W Liście Apostoła Pawła do Tytusa: 2;11-12 czytamy takie stwierdzenie: „Albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi. Nauczająca nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli”. Wiemy, że przed „łaską” obowiązywał ludzi wierzących w jedynego Boga zakon Mojżesza. Natomiast okres łaski Bożej na ziemi jest ściśle związany z przyjściem Mesjasza – Jezusa Chrystusa. On przyniósł na ziemię nie tylko „łaskę”, ale także „Królestwo Boże”. Ew. Mateusza 11;12-13: „A od dni Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo Niebios doznaje gwałtu i gwałtownicy je porywają. Albowiem wszyscy prorocy i zakon prorokowali aż do Jana”. Ten fragment pokazuje nam bardzo ważną prawdę. Jeżeli chcę doświadczać łaski Bożej w swoim życiu, to muszę ruszyć w stronę Królestwa Niebios bardzo zmotywowany. Jezus podkreślił to bardzo wyraźnie w Ewangelii Mateusza i w Ewangelii Łukasza. Nie wystarczy bierne przychodzenie do kościoła. Nie wystarczy świadomość, że mnie ochrzczono. Nie wystarczy to, że moi dziadkowie i rodzice byli ludźmi religijnymi. To ja sam muszę jak mówi ewangelista Łukasz; „wedrzeć się do niego” Czy mógłbyś powiedzieć, że naprawdę dokonałeś „gwałtownego wdarcia się” do Królestwa Niebios? Czy raczej bez nadmiernych emocji stałeś się człowiekiem religijnym i zbyt mocno tymi sprawami nie jesteś zainteresowany? Wiele ludzi wokół nas jest zbyt bierna względem Królestwa Bożego. Z tego powodu tak wiele z nich nie doświadczyło i nie doświadcza „Bożej łaski”. Czym tak naprawdę jest dla nas „Boża łaska”? Po pierwsze jak pisze Apostoł Paweł w Liście do Tytusa: jest ona „zbawienna”. To znaczy, że doświadczając łaskę Bożą doświadczamy zbawienia. Nowy Testament pisany był językiem greckim i w tym miejscu zostało użyte greckie słowo; „sozo”. To słowo oznacza dosłownie: uwolniony, oczyszczony, uzdrowiony, scalony wewnętrznie, zaopatrzony, wypełniony pokojem, odnowiony i zbawiony na zawsze. Chcąc to wszystko mieć trzeba ruszyć zdecydowanie i użyć „gwałtu” wobec siebie i oderwać się od swojego wewnętrznego błogiego uśpienia, które w konsekwencji nie tylko nie przyniesie mi zbawienia, ale wtrąci na zawsze do otchłani. Człowiek, który doświadcza zbawienia i Bożej łaski w swoim życiu przede wszystkim ma głęboką pewność tego, że należy do Chrystusa. Posiada niepodważalną wiarę w to, że Jezus na krzyżu zmarł za jego wszystkie grzechy i przewinienia i nigdy ich więcej nie wspomni. Doświadcza wewnętrznego głębokiego pokoju, który ma swoje źródło w niebie. Jest wolny od strachu przed jutrem, przed okolicznościami, przed utratą pracy. Jest pewny swojego dnia dzisiejszego i pewny jutra. Apostoł Paweł pisząc list do Kościoła w Rzymie ujął to tak: Rzymian: 8;38-39 „Albowiem jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie,ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie Panu naszym.” Po drugie ta „łaska” daje niepodważalną nową tożsamość: Ewangelia Jana 1;10-13 „Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli. Tym zaś którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego. Którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga”. Jest to niesamowite doświadczanie nowej tożsamości w Bogu. Wiesz kim jesteś, nie masz ani cienia wątpliwości, że wszechmogący Bóg uczynił Cię Swoim dzieckiem. Otrzymałeś niepodważalne nowe niebiańskie DNA. Wiesz, dlaczego Cię stworzył. Wiesz, po co żyjesz i wiesz dokąd idziesz. Przyszłość jest wyraźna i jasna przed Tobą w Twoim sercu i nikt nie jest w stanie zanegować tego kim się naprawdę stałeś, jest to tak mocne w Tobie, że Ty po prostu wiesz i rozpiera Cię radość i szczęście. Jesteś gotów przejść wszystkie przeciwności, ponieważ pewność tego, kto Ciebie usynowił i jaki masz w Nim autorytet pozwala, przejść wszystkie trudności w zwycięstwie. Twoja sytuacja staje się wyjątkowa: Rzymian, 8;31-34 „Cóż na to powiemy? Jeśli Bóg za nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego? Któż będzie oskarżał wybranych Bożych? Przecież Bóg usprawiedliwia. Któż będzie potępiał? Jezus Chrystus, który umarł, więcej, zmartwychwstał, który jest po prawicy Boga, Ten przecież wstawia się za nami.” Dla takich okoliczności, warto „wedrzeć” się do Królestwa Bożego.
Pastor Marek Siudek
Kościół Boży w Chrystusie, Słupsk ul. Filmowa 2 , www.ccrwz.pl