Scroll Top
Centrum Chrześcijańskie „Rzeki Wody Żywej”, ul. Grottgera 17b 76-200 Słupsk

Gdzie mieszka Bóg?

Wielu ludzi stwierdza, że są tymi, którzy poszukują Boga. Jeżeli Bóg naprawdę mieszka w Niebie, to czy można Go znaleźć na Ziemi? Jest także bardzo wielu, którzy starają się zasłużyć na Jego uwagę zachowując pewne formy i zasady. Jezus zachęcił nas w: Ew. Mateusza 7;13-14 „Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują.” Jak to jest naprawdę z tym szukaniem, zasługiwaniem i znajdowaniem Boga? Gdzie tak naprawdę możemy Go znaleźć? W tej samej Ewangelii Mateusza 7;8 Jezus powiedział: „Każdy bowiem kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto puka temu otworzą.”

Jezus jednoznacznie stwierdza, że KAŻDY, kto Go naprawdę szuka – znajduje. Dlaczego więc jest tak wielu ludzi, którzy przez długie lata swojego życia poszukują Boga i nie mogą Go wciąż znaleźć? Chcę dziś zadać Tobie przyjacielu pytanie: w której grupie jesteś? Czy ciągle jeszcze poszukujesz? Czy uczynkami i zasadami próbujesz sobie zasłużyć na relację z Nim? A może nie próbujesz szukać z obawy, że co by było, gdyby się naprawdę znalazł? Może jesteś tym, który Go znalazł i cieszysz się relacją ze swoim Bogiem? Biblia bardzo jasno mówi nam gdzie Bóg dzisiaj mieszka i jak możemy Go znaleźć. Pytanie musimy postawić sobie – czy naprawdę chcemy Go znaleźć? Co zrobimy, gdy Go znajdziemy? Wiemy, że nie wszyscy ludzie, gdy Go znajdowali pragnęli z Nim nawiązać bliską relację i pójść za Nim. Nawet jeden z Jego apostołów, który był świadkiem tak wielu ponad naturalnych wydarzeń sprzedał Jezusa. Ci, którzy rozpoznali w Nim Pana i Boga – poszli za Nim poświęcając Jemu resztę swojego życia. Prawdziwe spotkanie z Nim jest dla człowieka prowokujące – albo człowiek przyjmie Go całym sercem, albo pogardzi Nim i odsunie się na „bezpieczną odległość”, aby nic nie mogło dotknąć jego grzesznego sumienia.
Bliskość Jezusa dotyka naszych sumień. To tak, jakby ktoś wszedł do ciemnego pomieszczenia piwnicy z bardzo silnym źródłem światła, i nagle zdemaskował bałagan, brud i pajęczyny. Ten moment dla człowieka jest trudny. Jeżeli nie uciekniemy i pozwolimy Jemu zaprowadzić w naszej duszy porządek, a potem jeszcze coś, o czym czytamy w Ks. Dziejów Apostolskich 9;3-5 „I stało się w czasie drogi, że gdy się zbliżał do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy padł na ziemię, usłyszał głos mówiący do niego: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz? I rzekł: Kto jesteś, Panie? A On: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz.” Saul nigdy wcześniej fizycznie nie spotkał Jezusa, był religijnym wyznawcą Boga wg Zakonu Mojżeszowego, ale prześladował wyznawców i przyjaciół Jezusa. Zobaczmy, że Jezus nie mówi do Saula: „prześladujesz mój kościół”, ale mówi: „mnie prześladujesz”. Odpowiedź znajdziemy w II Liście Ap. Pawła do Koryntian 6;16 „Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich. I będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim.” To znaczy że mieszkaniem Boga na Ziemi jest człowiek, który narodził się na nowo z wody i z Ducha. Apostoł Paweł przemawiając pewnego razu do Greków w Atenach na Areopagu wypowiedział niesamowitą prawdę o miejscu zamieszkania Boga: (Dzieje Ap.17;22-24) „A Paweł, stanąwszy pośrodku Areopagu, rzekł: Mężowie ateńscy! Widzę, że pod każdym względem jesteście ludźmi nadzwyczaj pobożnymi. Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości, znalazłem też ołtarz, na którym napisano: Nieznanemu Bogu. Otóż to, co czcicie nie znając, ja wam zwiastuję. Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych.” Szokująca prawda Ewangelii, nawet dzisiaj po około dwóch tysiącach lat od tego wydarzenia jest dla nas porażająca. Zawsze uczono nas, że Pan Jezus mieszka zamknięty w kościółku a w niedzielę idziemy Go odwiedzić. W konfrontacji z prawdą Bożego Słowa ta informacja znika jak bańka mydlana. „Bóg nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych?” Prawnym i jedynym miejscem Jego zamieszkania jest c z ł o w i e k. „Zamieszkam w nich…” Apostoł Paweł pisząc listy do pierwszych Zborów chrześcijańskich napisał: „Czy nie wiecie, że świątynią Bożą jesteście i że Duch Boży mieszka w was!”(I List Ap. Pawła do Koryntian 3;16). Bóg nie jest zainteresowany naszymi nawet najpiękniejszymi budynkami. Pragnie On natomiast zamieszkać w nas: we mnie i w Tobie. Czy jesteś pewien, że On mieszka w Tobie?

Pastor Marek Siudek, Kościół Boży w Chrystusie, Słupsk ul.Filmowa 2, www.ccrwz.pl