W życiu każdego z nas są chwile, kiedy nasze myśli wędrują w stronę wieczności. Co wtedy dzieje się w Twoim sercu? Czy odczuwasz wielką niepewność? Może ogarnia Cię smutek lub lęk, ponieważ tak naprawdę nie wiesz, co może Cię spotkać po tamtej stronie. Może jesteś pełen pokoju i oczekujesz na ten niesamowity i tak ważny dzień z utęsknieniem? Czy znałeś kogoś, kto z tej ziemi odchodził w pokoju i wiedział dokąd idzie?
Tak naprawdę niewielu z nas jest gotowych na ten najważniejszy moment naszego życia. Pamiętam pewną starszą kobietę – mamę mojego przyjaciela, która w dniu swego odejścia do wieczności zawołała syna, synową, swoje wnuki i pożegnała się z nimi. Wnukom przekazała przygotowane wcześniej prezenty mówiąc, że idzie już dzisiaj do swojego wiecznego domu w niebie i spokojnie położyła się, i odeszła. Niewielu z nas odchodzi w taki sposób. Dlaczego? Jest jedna bardzo istotna przyczyna. Brak zrozumienia i przyjęcia tego, co uczynił dla nas wszystkich Syn Boży – Jezus Chrystus. On zdecydował się opuścić niebo i przyjść na ziemię, aby uwolnić nas od niepewności i lęku przed śmiercią. Przyszedł i wziął na siebie Twój i mój grzech. Poniósł karę za nasze winy i powiedział nam jak mamy przyjąć zbawienie, abyśmy już więcej nie żyli w niepewności i strachu, lecz nosili w sercu pewność przynależenia do Pana panów i Króla królów. List do Rzymian 10;13 „Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie.” Co to oznacza dla mnie i dla Ciebie? Ten fragment mówi nam, że gdy świadomie będziemy wzywać Imienia Jezusa Chrystusa, otrzymamy w sercu pewność wiecznego zbawienia. Musimy to zrobić osobiście z pragnącym, szczerym sercem, ponieważ Bóg widzi nie tylko to co wypowiadamy, ale także to, co w tym czasie jest naprawdę w naszych sercach. Czy jest tam gorące pragnienie zbawienia i szczera chęć pojednania się z Jezusem? Czy może traktujemy to jako jeszcze jeden obrządek religijny, który być może nam pomoże? Biblia mówi nam: List do Rzymian10;9 „Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz” Dwie rzeczy są w tym momencie bardzo istotne: pragnienie Twojego serca (nie osoby duchownej, ani nikogo innego), ponieważ Bóg na pewno wie, co dzieje się w naszych sercach, gdy do Niego zwracamy naszą modlitwę oraz osobiste wyznanie naszych ust. Czyli musisz uwierzyć w swoim sercu, że Jezus Chrystus jest jedynym zbawicielem danym człowiekowi i że Bóg wzbudził Go z martwych, a także wypowiedzieć z głębi swojego serca słowa głośno i wyraźnie, że Jezus Chrystus jest Twoim Panem i Zbawicielem. Wiara Twojego serca i wyznanie Twoich ust, sprawią, że doświadczysz w sercu pewności zbawienia. Duch Święty to sprawi na podstawie Twojej wiary i Twojego wyznania.
Jeżeli nie jesteś pewny swojego zbawienia, zrób to teraz posługując się tą prostą instrukcją zostawioną na kartach Ewangelii, nie czekaj na lepszą okazję. Właśnie teraz jest Twój czas i Twój dzień. Zachęcam Cię – gorącym sercem zaproś Jezusa do swojego serca i życia i wyznaj Go Panem i Zbawicielem. Jeżeli przyjdą do Twojej głowy myśli, że być może nie zasługujesz na zbawienie, nie martw się, nikt z nas nie zasługuje i samemu nikt nie jest w stanie zasłużyć. Z tego powodu musiał przyjść na ziemię Syn Boży i zasłużyć dla nas i za nas. List do Gal. 2;8-9 „Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar. Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.” Jeżeli Bóg postanowił w wielkim swoim miłosierdziu darować nam w Chrystusie Jezusie zbawienie, to do nas należy przyjęcie tego daru łaski i podziękowanie Mu. Może myślisz: a co z moim grzechem? Zobacz, co Bóg mówi na temat Twojego grzechu: List do Kolosan 2;13-14 „I was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym ciele waszym, wespół z nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie grzechy. Wymazał obciążający nas list dłużny, który się zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go, przybiwszy go do krzyża ”. Jezus rozprawił się z Twoim grzechem, zanim Ty przyszedłeś na świat i zanim zgrzeszyłeś. On wykonał usprawiedliwienie dla nas wszystkich. To nie nasze zasługi, ani nasze starania ale Jego Miłość rozprawiła się z naszym grzechem. Dzisiaj możemy tylko pokornie przyjąć ten niezasłużony dar nieba. Przyjmij z wdzięcznością to, co już prawie dwa tysiące lat temu wykonał dla nas Jezus Chrystus.
Pastor Marek Siudek
Kościół Boży w Chrystusie, Słupsk ul.Filmowa 2 www.ccrwz.pl